Kredyt frankowy - czy można wygrać z bankiem?

Aby doprowadzić do unieważnienia kredytu frankowego należy wystąpić na drogę sądową z powództwem przeciwko bankowi. Podstawą kierowanych pozwów jest (...)

Kredyt frankowy - czy można wygrać z bankiem?

Duża cześć społeczeństwa posiada kredyt frankowy zaciągnięty w latach 2004-2010. Według danych podawanych przez Biuro Informacji Kredytowych kredytów takich zostało w Polsce zaciągniętych co najmniej kilkaset tysięcy. Kredyt w walucie CHF był przedstawiany w tamtym okresie jako lepsze i tańsze rozwiązanie niż kredyt w złotówkach. Związane to było z niskim kursem franka oraz niższym niż w przypadku kredytów w złotówkach oprocentowaniem. W związku z uwolnieniem w 2015 roku kursu franka przez szwajcarski bank centralny, waluta ta zyskała bardzo na wartości. Spowodowało to oczywiście wzrost rat kredytów i doprowadziło do sytuacji, gdy pomimo spłacania kredytu przez 10 czy 15 lat zadłużenie kredytobiorcy było większe, niż kwota udzielonego kredytu. Kredyt frankowy, przedstawiany w momencie jego zaciągania jako niezwykle korzystny instrument finansowy stał sie przysłowiową "kulą u nogi", uniemożliwiającą wielu kredytobiorcom normalne funkcjonowanie.

Drastyczny wzrost kursu franka skutkujący wzrostem faktycznego zadłużenia i wzrostem kosztów związanych z obsługą kredytu spowodował, że "frankowicze" zaczęli coraz częściej pozywać banki. Początkowo orzecznictwo sądowe było różnorodne jeżeli chodzi o wydawane wyroki. Niektóre sądy uznawały powództwa i unieważniały umowy kredytowe. Inne sądy oddalały powództwo, z kolei jeszcze inne "odfrankowiały" umowy, czyli utrzymywały umowy w mocy, eliminując z nich klauzule abuzywne. W miarę upływu czasu orzecznictwo sądowe wyraźnie ujednoliciło się. Było to wynikiem orzeczeń wydawanych przez TSUE oraz Sąd Najwyższy, które były korzystne dla kredytobiorców. Aktualnie zdecydowana większość wyroków sądowych jest korzystna dla kredytobiorców.

W jaki sposób można pozbyć się kredytu frankowego?

Aby doprowadzić do unieważnienia kredytu frankowego należy wystąpić na drogę sądową z powództwem przeciwko bankowi. Podstawą kierowanych pozwów jest występowanie nieuczciwych postanowień umownych, które powszechnie były zamieszczane przez banki w umowach kredytowych. Nieuczciwe postanowienia umowne nie wiążą konsumenta, a tym samym cała umowa kredytowa może zostać uznana za nieważną. Powództwo skierowane przeciwko bankowi może zawierać roszczenie o unieważnienie umowy lub jej odfrankowienie.

Unieważnienie umowy kredytowej.

Unieważnienie umowy kredytowej skutkuje powstaniem sytuacji, jakby strony nigdy nie zawarły umowy. Oznacza to, że strony umowy są zobowiązane do zwrotu tego, co sobie wzajemnie świadczyły. Po stronie kredytobiorcy leży obowiązek zwrotu na rzecz banku całej kwoty wypłaconego przez bank kredytu. Z kolei bank ma obowiązek zwrócić kredytobiorcy wszystko co otrzymał w wyniku zawarcia umowy (zwrot wszystkich rat oraz innych kosztów związanych z kredytem, np. prowizja, koszty ubezpieczenia). Unieważnienie umowy kredytowej jest bardzo korzystne dla kredytobiorcy ponieważ musi zwrócić bankowi dokładnie taką kwotę jaką otrzymał - bez prowizji, odsetek i kosztów związanych ze wzrostem kursu franka. Większość klientów których sprawy prowadzę spłaca kredyt frankowy od kilkunastu lat. Oznacza to, że albo już spłacili kwotę, którą otrzymali z banku i mają nadpłatę, albo są blisko spłacenia całej kwoty. Można to zobrazować na podstawie następującego prostego przykładu. W 2005 roku kredytobiorca otrzymał z banku kredyt w wysokości 100 000 zł indeksowany do waluty CHF. W 2022 roku, a zatem po 17 latach spłaty, kredytobiorca wpłacił bankowi łącznie 110 000 zł. Według informacji uzyskanej z banku pozostaje mu cały czas do spłaty np. kwota 90 000 zł (jest to związane ze wzrostem kursu franka). Unieważnienie umowy przez sąd skutkuje tym, że strony muszą zwrócić sobie tylko to co świadczyły, ponieważ umowa jest traktowana tak jakby nigdy nie została zawarta. Kredytobiorca musi zwrócić bankowi 100 000 zł które otrzymał, a bank kredytobiorcy 110 000 zł (wpłacone tytułem spłaty rat przez 17 lat). Po potrąceniu tych kwot okazuje się, że bank musi zwrócić kredytobiorcy kwotę 10 000 zł (nadpłatę). Jeżeli ten sam kredytobiorca do czasu unieważnienia umowy przez sąd spłacił tylko 90 000 zł (przez 17 lat płacenia rat) wówczas unieważnienie skutkuje tym, że musi dopłacić bankowi jeszcze 10 000 zł (czyli tyle ile brakuje do równych 100 000 zł). Oczywiście wskazane liczby są tylko przykładowe, ale obrazują jakie są skutki unieważnienia umowy kredytowej.

Odfrankowienie umowy skutkować będzie tym, że z umowy kredytu usuwane są klauzule abuzywne, ale umowa w dalszym ciągu obowiązuje. Kredytobiorca w dalszym ciągu zobowiązany jest spłacać kredyt, ale rata kredytu jest całkowicie niezależna od kursu franka, a tym samym jest odczuwalnie niższa. Dodatkowo, w związku z występowaniem niedozwolonych postanowień umownych bank zobowiązany jest do zwrotu nadpłaconych przez kredytobiorcę rat. Odfrankowienie jest w mojej ocenie zdecydowanie mniej korzystnym rozwiązaniem dla klienta, albowiem w dalszym ciągu musi spłacać zaciągnięty kredyt. Wprawdzie w wypadku odfrankowienia raty kredytu są całkowicie niezależne od kursu franka a tym samym niższe, to jednak kredytobiorca musi spłacać kredyt, aż do końca trwania umowy.

Jaki jest koszt wystąpienia z powództwem przeciwko bankowi?

Powództwo o unieważnienie umowy kredytowej wiąże się z opłatą sądową w stałej wysokości 1000 zł. Sprawy tego rodzaju nie są objęte wprawdzie przymusem adwokacko - radcowskim, niemniej jednak w tak poważnej sprawie warto jest skorzystać z pomocy profesjonalnego prawnika.

W razie pytań lub wątpliwości związanych z powyższą tematyką zapraszam do kontaktu.

           

Adwokat Tomasz Jaroszewicz

Kancelaria Adwokacka w Białymstoku

ul. Żurawia 35, 15-540 Białystok

tel. 883 933 850